Zima co prawda jest jeszcze daleko, na razie napawamy się ledwie co rozpoczętą, złota polską jesienią. Niedługo jednakże temperatury spadną i rozpocznie się stopniowe oczekiwanie na pierwszy, biały puch. U statystycznego Polaka taka perspektywa wzbudza co najwyżej skojarzenia z łopatą do odśnieżania i perspektywą fizycznego wysiłku w postaci konieczności odgarniania opadu. Co innego natomiast u amatorów białego szaleństwa – oni gorączkowo zaczynają się zastanawiać czy nie brakuje im czegoś w zimowym zestawie akcesoriów narciarskich.
Tag